Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rośnie popularność adblocków, Polacy najczęściej na świecie blokują reklamy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Nie mam nic przeciwko reklamom w internecie, ale zasłanianie treści czytanego artykułu, czy uruchamianie w trakcie czytania ze skupianiem jakiegoś głośnego video, to chwyty poniżej pasa. Jeśli jakiejś tego typu reklamie uda się obejść mojego adblocka, to z zasady olewam to co jest tam reklamowane. Dla mnie to antyreklama. Za to często korzystam z ofert, dostosowanych do moich zainteresowań, które grzecznie wyświetlają się gdzieś z boczku. Reklamodawcy nie rozumieją prostej zasady - przesadnia chciwość nie popłaca !
Jeszcze przydałby się ranking, w którym państwie emitują najwięcej agresywnych reklam na stronach WWW.
Wandałowicz skończ już, bo spamujesz wszędzie tą samą treść. Nudny jesteś już. Problem z blokowaniem użytkownikom adblocków dostępu do treści jest taki, że tacy użytkownicy prędzej przeniosą się gdzieś indziej niż wyłączą wtyczki. A jako że 46% użytkowników internetu w Polsce blokuje reklamy, to spore grono internautów zrezygnuje z odwiedzin na takim portalu. Z tego z kolei wynika znaczący spadek odwiedzi i odsłon, co z kolei osłabia pozycję reklamobiorcy/właściciela strony na rynku reklamy internetowej. Moim zdaniem adblocki to sama korzyść i mechanizm uzdrawiający i regulujący rozpasanie reklamodawców i reklamobiorców.
Dodatkowo, google ma specjalny algorytm, który sprawdza jaki procent powierzchni strony zajmują reklamy. Jeśli przekracza on jakiś założony próg, (dajmy na to 30%) to taka strona z automatu ląduje nisko w wynikach wyszukiwania. Bardzo dobre posunięcie moim zdaniem.
Te dwa czynniki razem doskonale ukrócają na dłuższą metę zaśmiecanie przestrzeni badziewnymi wytworami reklamowymi. Ty to wiesz Grzegorzu i ja to wiem. Nie zmieni tego żaden pisk z Twojej strony.