Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Blogerka Kataryna usunęła konto na Twitterze. Dziennikarze namawiają ją do powrotu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
A prawdziwe imię i nazwisko to ona ma w ogóle?
Dlaczego właściwie ta pani była popularna? Wypisywała na tym swoim Twitterze piramidalne bzdury, otwarcie przyznając, że czego nie wie, to sama sobie wymyśla, zamiast sprawdzić. Rozumiem, każdemu zdarza się poczytać czasem jakiś bełkot dla poprawy humoru, ale na dłuższą metę śledzić opinie takiej osoby?
Istotnie, ta pani prawiła niesamowite komunały. Ale na ten scence liczy się ilość, a nie jakość i każdy liczy na to, że wytworzy mądrość cytowaną za sto lat. No, ale jak się pracuje w fundacji i pieczone gołąbki same lecą do gębki, to się człowiekowi nudzi, to z tych nudów może popaść w urojenie, że jest publicystą, bez którego świat pobłądzi.
Ale zostawmy tę infantylną panią - mega infantylne jest krygowanie się z ukrywaniem tożsamości, którą każdy zna. Ta sprawa to kolejna kompromitacja prawicy. Zlustrowali ją w kilkadziesiąt minut, czyli de facto wiedzieli o niej wszystko przed wywiadem. Ale póki była swoja, to miała prawo do rajskiego życia (tak jak prawicowi - choćby byli z PZPR - kolesie na stołkach). Chwilowa nielojalność oznacza zaś nóż w plecy. Cały ten PRL-bis, który dziś powstaje na tym polega. Jesteś mierny, ale nasz, więc masz od nas miskę ryżu. Spróbujesz podskakiwać - giniesz. Tych ludzi naprawdę trudno będzie odspawać od stołków. To świadomie budowanie dyktatury przeciętniaków, którzy poza systemem, nie poradzą sobie na zwykłym rynku.
Pani Kataryna jest na tym tle choć oryginalna o tyle, że miskę ryżu dostawała od PO, a chwaliła jaki to zdolny kurzach z PIS-u.