Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Adwokaci o teorii Beaty Pawlikowskiej nt. leków na depresję: nie ma podstaw prawnych do karania
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Za dużo czasu poświęca się wywodom tej pani.
W depresji ważny jest kontakt ze specjalistą, a nie samodiagnoza. Czy z tego wyniknie chemia, czy terapia psychologiczna, to indywidualne sytuacje. Takie farmazony, jakie wygaduje ta pani to zaprzeczenie jakiekolwiek medycynie.
Tak, aktywność fizyczna pomaga lepiej żyć, ale nie jest lekarstwem na ciężki kryzys zdrowotny, który można wygasić np. tylko lekami.
Nie za zdanie, a za negowanie rozsądku i mieszanie ludziom w głowach.
To lekarz musi ocenić, czy czego potrzebujesz, żeby szybko wyjść z kryzysu.
Zdrowy tryb życia nie wystarczy, żeby się wyleczyć.
Ale niestety coraz więcej dzieciaków ciężko choruje na różnego rodzaju nerwice i depresję. Nastolatkowie kaleczą się i próbują targać na swoje życie. Niech taka nastolatka usłyszy, że od antydepresantów może przytyć... Jeśli Pawlikowska chce o tym rozmawiać, to niech zacznie od tego, ile osób udało się w ten sposób uratować, oraz o tym, żeby korzystać z pomocy psychiatrów, bo to ONI się znają.