Dla mnie od początku ta sprawa wygląda na promocję Towarzystwa pani Mai. Jak o jest, że we władzach jest prawniczka i nie wiedziała, że nie bardzo prawnie jest karać Pawlikowską. Podróżniczka swoje najlepsze lata działalności medialnej dawno ma za sobą. W sprawie takich głupot media też robią swoje. Gdyby nie podwały ich dalej, tylko garstka fanów wiedziałby o takich rzeczach.
Pitula2023-01-24 10:02
00
Najważniejsze się udało, wszyscy zajęci panią Beatą. Odsłony, kliknięcia, zainteresowanie profilem. Co będzie następne: uzdrawianie aury?
polfa2023-01-24 10:25
00
Powiadasz, że słusznie... Polecam książkę Medycyna Rockefellera. Lub nie, nie czytaj. Żyj w nieświadomości. System potrzebuje takich jak Ty. Żywi się nimi.
Zaraz, zaraz... Jak niejaki Zięba chrzani na lewo i prawo przeciw medycynie, to jest ścigany przez prawo (i słusznie). Za to jak robi to Pawlikowska - to skądże znowu, wolno jej, wolny rynek idei i inne bzdury. Ktoś tu potrzebuje psychiatry - i nie ,,psychiatrki".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Adwokaci o teorii Beaty Pawlikowskiej nt. leków na depresję: nie ma podstaw prawnych do karania
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Dla mnie od początku ta sprawa wygląda na promocję Towarzystwa pani Mai. Jak o jest, że we władzach jest prawniczka i nie wiedziała, że nie bardzo prawnie jest karać Pawlikowską. Podróżniczka swoje najlepsze lata działalności medialnej dawno ma za sobą. W sprawie takich głupot media też robią swoje. Gdyby nie podwały ich dalej, tylko garstka fanów wiedziałby o takich rzeczach.
Najważniejsze się udało, wszyscy zajęci panią Beatą. Odsłony, kliknięcia, zainteresowanie profilem.
Co będzie następne: uzdrawianie aury?
Powiadasz, że słusznie... Polecam książkę Medycyna Rockefellera. Lub nie, nie czytaj. Żyj w nieświadomości. System potrzebuje takich jak Ty. Żywi się nimi.
S