Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Bartosz Marczuk pracując we „Wprost”, publikuje jeszcze w „Rzeczpospolitej”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Od skrajności w skrajność. Przed chwilą wice był łysy, a teraz z lokami.... To samo z naczelnym. Był ostry szatyn w okularach. Jest nudny rudy z dobrym wzrokiem. Zmiany, zmiany, zmiany....
Tak to jest, jak teoretyk biznesu zderzy się z praktyką. Marczuk nie rozumie, że w mediach nie chodzi o zatrudnienie jednych na miejsce innych, to nie linia produkcyjna ogórków konserwowych. Z bezrobotnych dziennikarzy można stworzyć dziś 15 redakcji. Chodzi o jakość, nie o ilość. A o jakość nie jest wcale tak łatwo.