I tu się otwiera pole do zabawnych interpretacji. Największa afera medialna III RP toczyła się przecież o bardzo malutką zmianę w tekście. Dwa słowa jedynie "lub czasopisma". A czy dużą zmianą w tekście jest zmiana ledwie trzech liter "nie" na "tak"?
Zauważcie, że zmiana "nie" na "tak" nie mieści się w pojęciu: "Zaproponowania przez osobę udzielającą informacji nowych pytań, przekazanie nowych informacji lub odpowiedzi, a także zmiana kolejności wypowiedzi”
prawnik2017-04-12 09:41
00
I co lewactwo? Jak wasi pseudo demokraci rządzili 8 lat chętnie niszczyli media i trzymali na smyczy m.in. tymi przepisami a dopiero straszny pis je łagodzi ☺☺
jadek2017-04-12 10:56
00
I co lewactwo? Jak wasi pseudo demokraci rządzili 8 lat chętnie niszczyli media i trzymali na smyczy m.in. tymi przepisami a dopiero straszny pis je łagodzi ☺☺
Charakterystyczne: wyzwanie innych od "lewactwa" i użycie słowa z tematyki zwierzęcej - "smycz". I obowiązkowo błąd ortograficzny i emotik.
Będzie to kłopotliwe "złagodzenie". Takie rzeczy, jak brak obowiązku autoryzowania wypowiedzi publicznych są ustalone w orzecznictwie od z górą 10 lat. I nie budzą żadnych wątpliwości. Nowinką jest termin 24h, bo w orzecznictwie uznawano bardziej plastyczne określenie "bez zwłoki". I tak naprawdę, jeśli coś jest słabego w prawie prasowym, to nazwanie "sprostowaniem" konstrukcji de facto polemicznej (sugestia prawdziwości).
** Tak naprawdę wolałbym, żeby prawa prasowego w ogóle nie dotykano. Jest stare, miejscami antyczne, ale większość adresatów wie, jak je obsługiwać. A jak ktoś zaczyna nowelizować, zawsze pojawiają się "wrzutki".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Zmiany w Prawie prasowym: maksymalnie 24 godz. na autoryzację, nie są nią duże zmiany w tekście
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
I tu się otwiera pole do zabawnych interpretacji. Największa afera medialna III RP toczyła się przecież o bardzo malutką zmianę w tekście. Dwa słowa jedynie "lub czasopisma".
A czy dużą zmianą w tekście jest zmiana ledwie trzech liter "nie" na "tak"?
Zauważcie, że zmiana "nie" na "tak" nie mieści się w pojęciu: "Zaproponowania przez osobę udzielającą informacji nowych pytań, przekazanie nowych informacji lub odpowiedzi, a także zmiana kolejności wypowiedzi”
I co lewactwo? Jak wasi pseudo demokraci rządzili 8 lat chętnie niszczyli media i trzymali na smyczy m.in. tymi przepisami a dopiero straszny pis je łagodzi ☺☺
Charakterystyczne: wyzwanie innych od "lewactwa" i użycie słowa z tematyki zwierzęcej - "smycz". I obowiązkowo błąd ortograficzny i emotik.
Będzie to kłopotliwe "złagodzenie". Takie rzeczy, jak brak obowiązku autoryzowania wypowiedzi publicznych są ustalone w orzecznictwie od z górą 10 lat. I nie budzą żadnych wątpliwości. Nowinką jest termin 24h, bo w orzecznictwie uznawano bardziej plastyczne określenie "bez zwłoki".
I tak naprawdę, jeśli coś jest słabego w prawie prasowym, to nazwanie "sprostowaniem" konstrukcji de facto polemicznej (sugestia prawdziwości).
**
Tak naprawdę wolałbym, żeby prawa prasowego w ogóle nie dotykano. Jest stare, miejscami antyczne, ale większość adresatów wie, jak je obsługiwać. A jak ktoś zaczyna nowelizować, zawsze pojawiają się "wrzutki".