Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Australijskie media tracą ruch po blokadzie Facebooka. "Konflikt rozleje się na cały świat"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Marna prowokacja
Przykro się czyta, gdy rzekomi eksperci mylą pojęcia i próbują kreować równoległą rzeczywistość w której FB jest złym wilkiem, siłą zabierającym treści wydawcom.
Nie. FB, choć jego działania są ewidentnie ukierunkowane na zysk i zatrzymanie usera we własnym ekosystemie,
- NIE ZMUSZA do zakładania fanpejdży dla gazet, tygodników, miesięczników czy roczników,
- NIE PRZYMUSZA do publikowania jakichkolwiek treści na tych fanpejdżach,
- NIE ZMUSZA do podejmowania działań, mających zachęcić czytelników tych mediów do aktywności pod wpisami.
Choć w ograniczonych głowach przywołanych ekspertów może się to nie mieścić, to FB nie potrzebuje mediów do istnienia.
Media natomiast i owszem, bo tam spędza czas ich czytelnik.
Jeśli więc ktoś powinien płacić, to raczej media fejsowi.
Przykro czyta się komentarze ze świadomością że połowa to opinie opłacone przez Facebooka ,pousuwajcie te guenoi będzie spokój,ale was interesuje co. Tam kto robi