Sam słuchałem TSK - co pełnię, od 6 lat. Sam krytykowałem destrukcję PR i Trójki na tym portalu.
Ale tym razem naprawdę nie widzę winy kierownictwa PR 3 (jak beznadziejne by ono nie było). Ta audycja nie musiała zniknąć.
Naprawdę robiłoby Wam różnicę, czy słuchalibyście TSK przy pełni Księżyca, czy kilkadziesiąt godzin przed nią? Aż tacy z Was astronomiczni puryści?
To niestety wygląda tak, jakby nie poszło o dzień emisji, tylko urażoną dumę autorów. A gdy w grę wchodzi duma, słuchacze najwyraźniej przestają się liczyć.
Dlatego jako słuchacz czuję się dziś tak, jakby pokazano mi gest Lichockiej. I gdyby to był f*ck ze strony kierownictwa PR, pewnie jakoś bym to przebolał. A tak...
Nie wiemy tak naprawdę jaką propozycję dostali prowadzący TSK. Ja twierdzę, że ich oficjalny komunikat jest bardzo kurtuazyjny, a to co im obiecano to gest Lichockiej. Nawet jeśli to było przesunięcie z weekendu na inny dzień. Za chwilę byłoby to np. skrócenie audycji do 2 godzin. A potem przesunięcie np. od 4.00 do 6.00. Szkoda audycji, ale popieram prowadzących. I mam nadzieję ...
Wini2021-02-27 01:23
00
Audycji Kaczkowskiej można się pozbyć. To jest DNO!!!!!!!!!!! Teraz wiem dlaczego kiedyś były nadawane nocą.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Trzecia Strona Księżyca” znika z Trójki. „Nie potrafimy dostosować fazy Księżyca do potrzeb kierownictwa stacji”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (70)
WASZE KOMENTARZE
chyba trochę późno się panowie obudzili...
Nie wiemy tak naprawdę jaką propozycję dostali prowadzący TSK. Ja twierdzę, że ich oficjalny komunikat jest bardzo kurtuazyjny, a to co im obiecano to gest Lichockiej. Nawet jeśli to było przesunięcie z weekendu na inny dzień. Za chwilę byłoby to np. skrócenie audycji do 2 godzin. A potem przesunięcie np. od 4.00 do 6.00. Szkoda audycji, ale popieram prowadzących. I mam nadzieję ...
Otóż to.