Może po prostu niektórym agencjom nie podoba się, że ZFPR zachęcał do „niejanuszowania” przy koronie i nie obniżania pensji pracownikom, kiedy niektórzy z nich mają więcej pracy, niż przed pandemią. Choć ZFPR zrobił to o miesiąc za późno, kiedy już wiele zrzeszonych agencji zrobiło swoje. Ot, polska, rzetelna branżunia.
Gość2020-06-15 09:13
00
ZFPR już od dawna nie reprezentuje branży, to nie pierwsze odejście ze związku w takiej atmosferze i pewnie nie ostatnie - szewc już od dawna bez butów chodzi
Piotr2020-06-15 12:01
00
Nikt z obecnych członków Związku nie będzie tęsknił ani za panem Łaszynem, a ni tym bardziej za panem Trochimiukiem, który od prawie 10-ciu lat nie pojawił się choćby na jednym Walnym Zgromadzeniu. Niegodziwością jest powoływanie się na szereg zasług, których Ci panowie po prostu nie mają. Adam Łaszyn wydawał pod egidą Związku swoje książki, za które pobierał sowite wynagrodzenie i prowadził szkolenia za wynagrodzeniem, które zresztą służyły mu do zdobywania w ten sposób klientów i to jest cały jego wkład w rozwój Związku. Pan Trochimiuk od dziesięciolecia jest totalnie niewidoczny i pozostawał w Związku tak długo, bo do dziś udawałomu się wszystkich obszukiwać, że jest największą agencją w Polsce. Prawda jest taka, że obydwaj panowie cienko przędą w tych czasach i po prostu nie mają na składkę. Zamiast przyznać to wprost wypisują bzdury, w które nikt już dzisiaj nie wierzy. Czas zatoczył kolejne koło i dzisiaj możemy w Związku nareszcie mówić o PR, nie bojąc się że ktoś będzie dodawał słowo "paździerz", z powodu obecności w naszych strukturach pana, który opowiadał w mediach jak szkolił premiera RP i drugiego, który popsuł rynek wprowadzając do niego kategorią Dyskont PR.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Alert Media Communications i Partner of Promotion odchodzą z ZFPR. „Mamy dość postępującej implozji standardów”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Może po prostu niektórym agencjom nie podoba się, że ZFPR zachęcał do „niejanuszowania” przy koronie i nie obniżania pensji pracownikom, kiedy niektórzy z nich mają więcej pracy, niż przed pandemią. Choć ZFPR zrobił to o miesiąc za późno, kiedy już wiele zrzeszonych agencji zrobiło swoje. Ot, polska, rzetelna branżunia.
ZFPR już od dawna nie reprezentuje branży, to nie pierwsze odejście ze związku w takiej atmosferze i pewnie nie ostatnie - szewc już od dawna bez butów chodzi
Nikt z obecnych członków Związku nie będzie tęsknił ani za panem Łaszynem, a ni tym bardziej za panem Trochimiukiem, który od prawie 10-ciu lat nie pojawił się choćby na jednym Walnym Zgromadzeniu. Niegodziwością jest powoływanie się na szereg zasług, których Ci panowie po prostu nie mają. Adam Łaszyn wydawał pod egidą Związku swoje książki, za które pobierał sowite wynagrodzenie i prowadził szkolenia za wynagrodzeniem, które zresztą służyły mu do zdobywania w ten sposób klientów i to jest cały jego wkład w rozwój Związku. Pan Trochimiuk od dziesięciolecia jest totalnie niewidoczny i pozostawał w Związku tak długo, bo do dziś udawałomu się wszystkich obszukiwać, że jest największą agencją w Polsce. Prawda jest taka, że obydwaj panowie cienko przędą w tych czasach i po prostu nie mają na składkę. Zamiast przyznać to wprost wypisują bzdury, w które nikt już dzisiaj nie wierzy. Czas zatoczył kolejne koło i dzisiaj możemy w Związku nareszcie mówić o PR, nie bojąc się że ktoś będzie dodawał słowo "paździerz", z powodu obecności w naszych strukturach pana, który opowiadał w mediach jak szkolił premiera RP i drugiego, który popsuł rynek wprowadzając do niego kategorią Dyskont PR.