Droga Agoro [...] Słowem wszystko wam się sypie. Nie potraficie utrzymać firmy, którą przez lata budowaliście. To przykre i żałosne.

A wystarczyło zwolnić Michnika, Jarusia i zabrać się do roboty, a nie walczyć z rządem. Wystarczyłoby rzetelnie recenzować rzeczywistość.

My się tak cieszymy z kłopotów Agory bo to takie typowo katolickie jest

Tak to jest katolickie, czyli powszechne, kiedy zło przegrywa, trzeba się cieszyć. Kto sieje wiatr, zbiera burzę.

Święte słowa. Allleluja. Zabić niewiernych.

To zabijaj, ale nas do tego nie mieszaj. Katolicy nie zabijają. Nawet, jeśli wydaje Ci się to śmieszne. Wszystkiego dobrego!