Naprawdę?? Pierwsza Dama, przedstawicielka zawodu nauczyciela, która w sytuacji strajku nauczycieli milczy? Która nie zajmuje stanowiska, nie mediuje, nie zaznacza swojej obecności w takim krytycznym momencie? Zarówno Pan Duda jak i Jego małżonka chyba zdawali sobie sprawę, że chcąc być najważniejszymi postaciami w RP powinni rozmawiać z mediami - od prawa do lewa - to się nam, Obywatelom RP po prostu należy. Klasę potrafiła pokazać Jolanta Kwaśniewska - Ona się nie bała mediów, nie bała się ludzi, nie bała się krytyki i trudnych pytań - była godną szacunku Pierwszą Damą, wsparciem prezydentury swojego męża a Pani Agata Duda niestety nie. Nie jestem z tych, którzy hejtują - ludzie wybrali, demokracja jest wartością ale w demokracji można poddawać krytyce każdego, również Głowę Państwa oraz Pierwszą Damę.
Prawdę powiedziała. I świetnie to zrobiła. A beton i tak tego nie strawi. Zresztą, przez pięć lat na profilach PAD było widać co robi i z kim się spotyka i o czym rozmawia. Kto chciał zobaczyć widział. Kto ujadał ten się opluł. To co media zrobiły z MKaczyńską wyraźnie pokazało, że nie dla psa kiełbasa. A teraz możecie skakać z koniem po ulicach. Tyle wam zostało.
proszę cię... gdyby zajęła stanowisko inne niż showbiz spółka to zostałaby zgromiona, ja jestem wyborcą Trzaskowskiego, ale mierzi mnie narzucanie komuś co ma mówić i jak myśleć, chcemy prawa do wyboru i decydowania o osobie to dajmy to prawo wszystkim, a nie tylko tym, którzy myślą tak jak my. Wcale się nie dziwię, że nie chciała się mieszać w tą wojenkę, Pani Trzaskowska ma łatwiej bo ma za sobą mainstreamowe media, cały reżim tvppis nie zakracze twittera, og, fb i tvn. Opinii, głosu Pani Prezydentowej chciały tylko osoby, którą stoją w opozycji do przekonań jej męża, ale po co? aby poparła coś wbrew polityce partii? skala wojny po pis jest teraz tak duża, że jej słowa zostałyby wykorzystane przeciwko jej mężowi, lub wyśmiane. To nie są czasy SLD i Pani Kwaśniewskiej gdzie wiadomo SLD, jak i PSL z nikim na noże nie chodzi i szczególnie nie zadziera więc i jej przedstawiciele są traktowani po macoszemu. Pani Kaczyńska? ja pamiętam, że za życia była wyśmiewana, teraz dopiero się wspomina, że miała własne zdanie.
Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.
Naprawdę??2020-07-13 13:37
00
Naprawdę?? Pierwsza Dama, przedstawicielka zawodu nauczyciela, która w sytuacji strajku nauczycieli milczy? Która nie zajmuje stanowiska, nie mediuje, nie zaznacza swojej obecności w takim krytycznym momencie? Zarówno Pan Duda jak i Jego małżonka chyba zdawali sobie sprawę, że chcąc być najważniejszymi postaciami w RP powinni rozmawiać z mediami - od prawa do lewa - to się nam, Obywatelom RP po prostu należy. Klasę potrafiła pokazać Jolanta Kwaśniewska - Ona się nie bała mediów, nie bała się ludzi, nie bała się krytyki i trudnych pytań - była godną szacunku Pierwszą Damą, wsparciem prezydentury swojego męża a Pani Agata Duda niestety nie. Nie jestem z tych, którzy hejtują - ludzie wybrali, demokracja jest wartością ale w demokracji można poddawać krytyce każdego, również Głowę Państwa oraz Pierwszą Damę.
Prawdę powiedziała. I świetnie to zrobiła. A beton i tak tego nie strawi. Zresztą, przez pięć lat na profilach PAD było widać co robi i z kim się spotyka i o czym rozmawia. Kto chciał zobaczyć widział. Kto ujadał ten się opluł. To co media zrobiły z MKaczyńską wyraźnie pokazało, że nie dla psa kiełbasa. A teraz możecie skakać z koniem po ulicach. Tyle wam zostało.
proszę cię... gdyby zajęła stanowisko inne niż showbiz spółka to zostałaby zgromiona, ja jestem wyborcą Trzaskowskiego, ale mierzi mnie narzucanie komuś co ma mówić i jak myśleć, chcemy prawa do wyboru i decydowania o osobie to dajmy to prawo wszystkim, a nie tylko tym, którzy myślą tak jak my. Wcale się nie dziwię, że nie chciała się mieszać w tą wojenkę, Pani Trzaskowska ma łatwiej bo ma za sobą mainstreamowe media, cały reżim tvppis nie zakracze twittera, og, fb i tvn. Opinii, głosu Pani Prezydentowej chciały tylko osoby, którą stoją w opozycji do przekonań jej męża, ale po co? aby poparła coś wbrew polityce partii? skala wojny po pis jest teraz tak duża, że jej słowa zostałyby wykorzystane przeciwko jej mężowi, lub wyśmiane. To nie są czasy SLD i Pani Kwaśniewskiej gdzie wiadomo SLD, jak i PSL z nikim na noże nie chodzi i szczególnie nie zadziera więc i jej przedstawiciele są traktowani po macoszemu. Pani Kaczyńska? ja pamiętam, że za życia była wyśmiewana, teraz dopiero się wspomina, że miała własne zdanie.
Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.
Naprawdę??2020-07-13 13:37
00
Naprawdę?? Pierwsza Dama, przedstawicielka zawodu nauczyciela, która w sytuacji strajku nauczycieli milczy? Która nie zajmuje stanowiska, nie mediuje, nie zaznacza swojej obecności w takim krytycznym momencie? Zarówno Pan Duda jak i Jego małżonka chyba zdawali sobie sprawę, że chcąc być najważniejszymi postaciami w RP powinni rozmawiać z mediami - od prawa do lewa - to się nam, Obywatelom RP po prostu należy. Klasę potrafiła pokazać Jolanta Kwaśniewska - Ona się nie bała mediów, nie bała się ludzi, nie bała się krytyki i trudnych pytań - była godną szacunku Pierwszą Damą, wsparciem prezydentury swojego męża a Pani Agata Duda niestety nie. Nie jestem z tych, którzy hejtują - ludzie wybrali, demokracja jest wartością ale w demokracji można poddawać krytyce każdego, również Głowę Państwa oraz Pierwszą Damę.
Prawdę powiedziała. I świetnie to zrobiła. A beton i tak tego nie strawi. Zresztą, przez pięć lat na profilach PAD było widać co robi i z kim się spotyka i o czym rozmawia. Kto chciał zobaczyć widział. Kto ujadał ten się opluł. To co media zrobiły z MKaczyńską wyraźnie pokazało, że nie dla psa kiełbasa. A teraz możecie skakać z koniem po ulicach. Tyle wam zostało.
proszę cię... gdyby zajęła stanowisko inne niż showbiz spółka to zostałaby zgromiona, ja jestem wyborcą Trzaskowskiego, ale mierzi mnie narzucanie komuś co ma mówić i jak myśleć, chcemy prawa do wyboru i decydowania o osobie to dajmy to prawo wszystkim, a nie tylko tym, którzy myślą tak jak my. Wcale się nie dziwię, że nie chciała się mieszać w tą wojenkę, Pani Trzaskowska ma łatwiej bo ma za sobą mainstreamowe media, cały reżim tvppis nie zakracze twittera, og, fb i tvn. Opinii, głosu Pani Prezydentowej chciały tylko osoby, którą stoją w opozycji do przekonań jej męża, ale po co? aby poparła coś wbrew polityce partii? skala wojny po pis jest teraz tak duża, że jej słowa zostałyby wykorzystane przeciwko jej mężowi, lub wyśmiane. To nie są czasy SLD i Pani Kwaśniewskiej gdzie wiadomo SLD, jak i PSL z nikim na noże nie chodzi i szczególnie nie zadziera więc i jej przedstawiciele są traktowani po macoszemu. Pani Kaczyńska? ja pamiętam, że za życia była wyśmiewana, teraz dopiero się wspomina, że miała własne zdanie.
Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Agata Kornhauser-Duda: brak wywiadów to mój milczący sprzeciw przeciw manipulacji i kłamstwom w mediach
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.
Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.
Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.