Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Afera z Tigerem na Instagramie: karygodne przekroczenie norm, ale nie będzie dużego bojkotu konsumenckiego (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (79)
WASZE KOMENTARZE
Obserwując od dłuższego czasu realia polskiej reklamy w przeróżnych mediach odnoszę wrażenie, że w zdecydowanej większości przypadków brak jest kreatywności. Jak widać moje doświadczenia wzbogaciły się właśnie o kolejne przypadki braku elementarnej wiedzy o historii naszego kraju wśród ludzi z branży marketingowej i braku poszanowania dla etosu, który łączy wszystkich Polaków.
W reklamie pracuje dużo zidiociałych buców niestety. Założę, że osobie, która wymyśliła tę grafikę, nawet nie zaświta żadna myśl w głowie, po prostu uzna, że to nasze społeczeństwo jest takie zacofane i niegotowe na jego/jej genialne pomysły. Po kilku (szczęśliwie już zakończonych) latach w tej branży naprawdę nie spodziewam się niczego lepszego.
Dwa lata temu była afera z Żytnią. Teraz jak nie wygooglujesz to pewnie byś nie pamiętał o którą wódkę chodziło. Za rok jak klient wejdzie do sklepu i zobaczy dwa energetyki "Mysiu Pysiu" i "Tigera" w tej samej cenie, to kupi ten drugi bo go będzie kojarzył. Tak działa reklama.