mówi się trudno. W tym całym sporze stoję na pewno bliżej GW niż GPC, ale to jest prawo rynku. Nie można uzależniać rozwoju gazety od wpłat rządowych, to forma korupcji. Gazeta musi być przedsiębiorstwem, radzić sobie na rynku, a kasa z ogłoszeń to tylko dodatek. Ja jest to fajnie, jak nie am to gorzej. Tego typu uwagi ze strony Michnika są w ogóle nie na miejscu i pokazują jak nisko upadło dziennikarstwo. Róbcie dobrą gazetę, niech kupuje ją więcej ludzi, idźcie z tym do prywatnych reklamodawców.
beholder2016-11-23 07:09
00
Ciekawe jak tą wypowiedź Michnika skomentują np. Wielowieyska, Czuchnowski, Wroński czy Kublik , łotrzykowskiej jeszcze niedawno pisali lub mówili , że reklamy ze SP nie mają praktycznie żadnego wpływu na ilość i wartość reklam w GW.
Jarek2016-11-23 07:34
00
Trzeba było myśleć kategoriami ekonomicznymi a nie politycznymi. Niedorzecznie brzmią słowa o korelacji prenumeraty urzędniczej i wpływów. Sporo jednak racji w idei obrony wartości antysocjalistycznych, które rządzący teraz narodowcy pchają szerokim frontem w mediach pisowskich. Na szczęście ten naród aż tak głupi nie jest jak komisarz kÓrski uważa :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Adam Michnik: zmiana władzy straszliwie walnęła „Gazetę Wyborczą” po kieszeni, nie stać nas na oddziały regionalne i korespondentów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (285)
WASZE KOMENTARZE
mówi się trudno. W tym całym sporze stoję na pewno bliżej GW niż GPC, ale to jest prawo rynku. Nie można uzależniać rozwoju gazety od wpłat rządowych, to forma korupcji. Gazeta musi być przedsiębiorstwem, radzić sobie na rynku, a kasa z ogłoszeń to tylko dodatek. Ja jest to fajnie, jak nie am to gorzej. Tego typu uwagi ze strony Michnika są w ogóle nie na miejscu i pokazują jak nisko upadło dziennikarstwo.
Róbcie dobrą gazetę, niech kupuje ją więcej ludzi, idźcie z tym do prywatnych reklamodawców.
Ciekawe jak tą wypowiedź Michnika skomentują np. Wielowieyska, Czuchnowski, Wroński czy Kublik , łotrzykowskiej jeszcze niedawno pisali lub mówili , że reklamy ze SP nie mają praktycznie żadnego wpływu na ilość i wartość reklam w GW.
Trzeba było myśleć kategoriami ekonomicznymi a nie politycznymi. Niedorzecznie brzmią słowa o korelacji prenumeraty urzędniczej i wpływów. Sporo jednak racji w idei obrony wartości antysocjalistycznych, które rządzący teraz narodowcy pchają szerokim frontem w mediach pisowskich. Na szczęście ten naród aż tak głupi nie jest jak komisarz kÓrski uważa :)