Pan prezes generalny Ziggy Solarz przekonał się, że do zarządzania tak ogromnym holdingiem medialnym jakim jest Grupa Polsat S.A. potrzeba ludzi kompetentnych i merytorycznie do tego przygotowanych, a nie niekompetentnych nieudaczników, którzy piastują wysokie stanowiska w firmie tylko dlatego, że są dziećmi właściciela konsorcjum... W biznesie liczą się umiejętności i wiedza, a nie powinowactwo rodzinne! Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach i pan Ziggy się o tym przekonał... Żenada!

Pamiętam z Czterech pancernych, że Szarik to po rosyjsku znaczyło Kulka. Naprawdę.

Pan prezes generalny Ziggy Solarz przekonał się, że do zarządzania tak ogromnym holdingiem medialnym jakim jest Grupa Polsat S.A. potrzeba ludzi kompetentnych i merytorycznie do tego przygotowanych, a nie niekompetentnych nieudaczników, którzy piastują wysokie stanowiska w firmie tylko dlatego, że są dziećmi właściciela konsorcjum... W biznesie liczą się umiejętności i wiedza, a nie powinowactwo rodzinne! Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach i pan Ziggy się o tym przekonał... Żenada!