Ten wrzód trzeba było przeciąć. Radio lokalne to nie radio, w którym ktoś pod wieczór puszcza piosenki na wzór RMF Max i rozdaje wejściówki na masaż, bo to za mało. Programowanie z Warszawy dużo lepiej odpowiada na potrzeby słuchaczy.
Co za bzdura... Słuchaczy z kraju naprawdę mało obchodzi, że w Warszawie spadł śnieg i są korki, zapadła się studzienka i są korki, jest mecz i są korki, a tym najczęściej podniecają się stołeczni prezenterzy. Nieważne, że w prawie całym kraju świeci słońce, ruch odbywa się płynnie, a wydarzenia sportowe nie powodują paraliżu miasta.
lokales2022-02-14 13:50
00
Czyli typowe korpo, przyszli nagle, rzucili "Ty już nam nie jesteś potrzebny, nara" i tyle. A pożegnaj se ludzi na social mediach, broń boże na antenie, bo za dużo ludzi usłyszy i ktoś jeszcze będzie męczył zarząd korpo, a tak szansa, że część nawet nie ogarnie. Szkoda tego pasma, w ogóle szkoda rozgłośni lokalnych, bo jest ich coraz mniej. W Poznaniu zostają rządowe Radio Poznań i należące do niego MC Radio, katolickie Emaus i studencka Afera. A i tak jest to dużo względem innych regionów, które często nie mają nic. Jednak nic od komercyjnego nadawcy nie ma. Bo reszta z koncesjami lokalnymi (Złote Przeboje, VOX-y i inne Pogody) nadaje tylko serwisy z puszki i godzinne (albo i dłuższe) programy o godzinach, w których nikt nie słucha radia z podkładem newsowym, który w tej formie męczy słuchacza po 3-4 minutach słuchania.
nbt2022-02-14 13:51
00
"Wrzuć a luz" zaraz nazwa programu otrzyma wyłączność dla Polskiego Radia Kierowców i sobie zarezerwują jak Maniak po ciemku i inne
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jak zwalniano lokalnych prezenterów w Radiu ESKA? "Tuż przed programem pojawił się jeden z szefów z centrali"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (70)
WASZE KOMENTARZE
Co za bzdura... Słuchaczy z kraju naprawdę mało obchodzi, że w Warszawie spadł śnieg i są korki, zapadła się studzienka i są korki, jest mecz i są korki, a tym najczęściej podniecają się stołeczni prezenterzy. Nieważne, że w prawie całym kraju świeci słońce, ruch odbywa się płynnie, a wydarzenia sportowe nie powodują paraliżu miasta.
Czyli typowe korpo, przyszli nagle, rzucili "Ty już nam nie jesteś potrzebny, nara" i tyle. A pożegnaj se ludzi na social mediach, broń boże na antenie, bo za dużo ludzi usłyszy i ktoś jeszcze będzie męczył zarząd korpo, a tak szansa, że część nawet nie ogarnie.
Szkoda tego pasma, w ogóle szkoda rozgłośni lokalnych, bo jest ich coraz mniej. W Poznaniu zostają rządowe Radio Poznań i należące do niego MC Radio, katolickie Emaus i studencka Afera. A i tak jest to dużo względem innych regionów, które często nie mają nic. Jednak nic od komercyjnego nadawcy nie ma.
Bo reszta z koncesjami lokalnymi (Złote Przeboje, VOX-y i inne Pogody) nadaje tylko serwisy z puszki i godzinne (albo i dłuższe) programy o godzinach, w których nikt nie słucha radia z podkładem newsowym, który w tej formie męczy słuchacza po 3-4 minutach słuchania.
"Wrzuć a luz" zaraz nazwa programu otrzyma wyłączność dla Polskiego Radia Kierowców i sobie zarezerwują jak Maniak po ciemku i inne