Tuż przed ubiegłymi świętami Pan Marek w LP3 zwrócił uwagę na piosenkę w której ktoś (piosenkarka?) wygwizduje/gwiżdże przez pewną jej część. Zasugerował jednocześnie, że prowadzący poranne Zd3 będzie pewnie wybierał ten utwór do swojej audycji, bo lubi tzw. "piosenki z gwizdkiem". Tak właśnie uprawia się rodzaj ściemki sugerując autorski wybór utworów do porannej audycji Zd3 - nie pierwszy raz tak się dzieje i nie od ubiegłych świąt. Podobny "zabieg ściemkowy" Pan Marek stosował już wiele razy w ostatnim piętnastoleciu mówiąc m.in. o audycji Budzika: Budzik podobno też w sposób autorski wybiera audycje do swojej audycji - przynajmniej takie poczucie może mieć niewprawiony słuchacz albo fajnosłuchacz kiedy posłucha Pana Marka.
Decyzja o przekazaniu audycji w ręce G. Kulki (po wcześniejszym zaangażowaniu Brodki) utwierdza mnie w przekonaniu, że dalej brniemy w nietrójkowe rozwiązania...czyli dalej to samo - nie kupuję tego.

Tuż przed ubiegłymi świętami Pan Marek w LP3 zwrócił uwagę na piosenkę w której ktoś (piosenkarka?) wygwizduje/gwiżdże przez pewną jej część. Zasugerował jednocześnie, że prowadzący poranne Zd3 będzie pewnie wybierał ten utwór do swojej audycji, bo lubi tzw. "piosenki z gwizdkiem". Tak właśnie uprawia się rodzaj ściemki sugerując autorski wybór utworów do porannej audycji Zd3 - nie pierwszy raz tak się dzieje i nie od ubiegłych świąt. Podobny "zabieg ściemkowy" Pan Marek stosował już wiele razy w ostatnim piętnastoleciu mówiąc m.in. o audycji Budzika: Budzik podobno też w sposób autorski wybiera audycje do swojej audycji - przynajmniej takie poczucie może mieć niewprawiony słuchacz albo fajnosłuchacz kiedy posłucha Pana Marka.
Decyzja o przekazaniu audycji w ręce G. Kulki (po wcześniejszym zaangażowaniu Brodki) utwierdza mnie w przekonaniu, że dalej brniemy w nietrójkowe rozwiązania...czyli dalej to samo - nie kupuję tego.

Żal!