Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zmarła Ewa Wilcz-Grzędzińska
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
A ja zapamiętałam Ją jako bardzo fajną szefową. Pracowałam z Nią w Weekendowym Wydaniu Super Expressu. Możliwe, że miała wady, jak każdy pewnie, ale ja ich jakoś nie doświadczyłam. Pamiętam natomiast, że gdy przeforsowała tekst, którego potem czepiano sie na kolegium , że "nie jest dla naszego czytelnika" - to nie zwalała na autora, ale brała to na własną klatę. Nie była intrygantką, nie pakowała ci rdzawego noża w plecy, choć ją samą tak właśnie załatwiono...No cóż, każdy pewnie ma jakieś doświadczenia z Szefami. Dla mnie była ok. Bardzo, bardzo mi żal...
Cześć jej pamięci ! Była pogodną osobą i znała się na robocie, widziałem ją na pogrzebie Andrzeja Krzysztofa Wróblewskiego rozmawiała z nami z dawnej Gazety Bankowej gdy szefował jej AKW, była pełna dobrych wizji, wyglądała znakomicie jestem bardzo, bardzo zasmucony
@Helm - zgadzam się z tobą w stu procentach. Wiadomość o śmierci Ewy jest przykra i wstrząsająca, ale to prawda, że praca z nią była ciężkim kawałkiem chleba i wykłócaniem się o mnóstwo rzecz kompletnie banalnych.