"Wybitna dziennikarka śledcza" - ludzie czy wy nie macie honoru? To że ktoś zmarł, nie znaczy, że należy robić z niego święty autorytet.
Ona nie była żadną znaną dziennikarką śledczą, tylko zwykłą regionalną reporterką. Nie dała rady robić kariery korespondentki (do tego trzeba znać angielski perfekt!!!) nawet ją do Wawy nie przeniesiono na stałe. Ot, regionalna dziennikarka regionu łódzkiego w najbardziej niszowej telewizji informacyjnej kraju Europy Wschodniej. To,że ktoś zmarł, co oczywiście jest tragedią, nie znaczy, że mamy przeinaczać jego dokonania.

To wątpliwe i nie na miejscu tak sugerować, to nie była jakaś śledcza dziennikarka tylko lokalna reporterka szerzej nie oglądanej telewizji. Dobrze, że wyznawcy teorii spiskowych nie pracują w policji i prokuraturze, która z pewnością sprawdzi sprawę ale nic dziwnego że nie udziela szczegółów śmierci - rodziny nie widzą powodu do chwalenia się metodą samobójstwa a ona dodatkowo, co wiedzą koledzy z pracy i fani z fb - miała koty które tak a nie inaczej potraktowała.
Współczujmy rodzinie, nie szukajmy sensacji, nie kreujmy fałszywych autorytetów, po prostu, jak to się przyjęło mówić, Ciszej ! nad tą trumną,zachowajmy szacunek dla Zmarłej.

Jak czuć ma się pr .kurator, który widzi, że ktoś targa się na życie bo ma depresję/bierze leki/może coś innego - nie wiem, nie zarzucam jej co brała - ale widać ewidentnie, że była zła na swoje stanowisko pracy (a może dzień wcześniej ją wywalili? tego nie wiemy) jak ma się ten pro kurator czuć gdy jakieś niezdrowe umysłowo osoby snują wizje, że ktoś przyczynił się do śmierci?