stacja komunikowana jako poszerzanie horyzontów i odkrywanie świata, a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że przez dekady obecności na rynku jej największym hitem jest ocierający się o patostreaming reżyserowany program o zbieraniu złomu pod Pruszkowem...

nie wiem co w Złomowisku jest patostreamerskiego panie ynteligencie z miastka łylanoof. IMHO to fajny program do obejrzenia na koniec męczącego dnia i dużo lepsza propozycja niż uwłaczające inteligencji love island czy hotel paradise. Właściwie to jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że to jeden z najlepszych polskich programów ostatnich lat. W przeciwieństwie do takiego "Nasz nowy dom", Złomowisko pokazuje jak wziąć sprawy w swoje ręce i udowadnia, że dla chcącego nie ma przeszkód. Widz nie uczy się, że ktoś przyjdzie na białym koniu i coś mu da, zlomowisko nie promuje tez wszeochbecnego zebrania na internetowych zbiórkach. Wręcz przeciwnie bohaterowie tego programu na wszystko musza sami tyrać. Ty pewnie wolisz w kólko ogladać programy w stylu "jak oni się kochają", "twój odbyt pachnie znajomo" czy "mam szalet".