(...) "Natomiast możliwości pozyskiwania reklam przez media publiczne nie powinna przyjmować formy ostrej rywalizacji z mediami komercyjnymi. Ten wyścig jest bez sensu". Pewnie, pewnie. Jest bez sensu odkąd dyrektor gabinetu politycznego ministra Jacek Weksler rozłożył w TVP dwie ramówki, a podwładny ministra i doradca Jana Dworaka, Piotr Radziszewski rozłożył jedną. Inny podwładny ministra, były poseł UD i UW Juliusz Braun, jako prezes TVP jest odpowiedzialny za 180 mln deficytu w mijającym roku.

Jeden anachronizm ma zostać zastąpiony przez drugi anachronizm - taki jest pomysł pana ministra. Nie kwestionuję częściowego finansowania mediów ze środków publicznych, ale takie modele jak brytyjski czy niemiecki powinny odejść do lamusa.

Mamy zapłacić kolejny podatek, bo wysłana na podbój TVP ekipa panów Zdrojewskiego i Dworaka nie umie zarządzać mediami?!?!?!?!?!?