Widać jakie poglądy polityczne prezentuje Pan Lazar. Oczywiście wszystko pod cienkim płaszczykiem obiektywizmu i pseudoeksperckiej wiedzy. Gratuluje Panu tych głębokich i dobrych dla Polski zmian. Ciemny lud i tak ich nie pojmie nawet z najlepsza agencja PR.
#dobrazmiana2016-03-30 20:46
00
"Żadna polska agencja PR (nawet lokalne oddziały globalnych firm) nie posiadają odpowiedniego know-how i pracowników z właściwym doświadczeniem, znających niuanse kulturowe, językowe, ...."
Takim szczególnym niuansem językow-kulturowym jest oczywiście "negatywna publicity" (czemu akurat rodzaj żeński a np. nie nijaki?) oraz "know-how", bo wiedza i umiejętności nie wystarczą. Taaak, PR odpowiedzią na wszystko. Nie potrafimy sami, wezmy speców od inżynierni wizerunku i już mamy popularny rząd, ukochany przez cale społeczeństwtwo.
Znany ze swych pro-pisowskich sympatii, p. Lazar chce nawet w tym autopromocyjnym kawałku pokazać, że w Polsce jest cacy, a tylko wraża opozycja oraz większość normalnie myślącego społeczeństwa malują rządowi rogi a nieświadomy Zachód łyka wszystko bez popitki. Tak, jakby nie bylo tutaj zagranicznych dziennikarzy, znających dobrze i kraj i język, i bez problem umiejących opisać co sie dzieje. To juz nie lata 60. kiedy ludzie mieszkający poza Polską rzeczywiście wykazywali się sporą dozą ignorancji oraz niewiedzy na nasz temat.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Zbigniew Lazar: zagraniczna agencja PR jest potrzebna polskiemu rządowi od dawna
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Dodałem komentarz - gdzie jest?
Widać jakie poglądy polityczne prezentuje Pan Lazar. Oczywiście wszystko pod cienkim płaszczykiem obiektywizmu i pseudoeksperckiej wiedzy. Gratuluje Panu tych głębokich i dobrych dla Polski zmian. Ciemny lud i tak ich nie pojmie nawet z najlepsza agencja PR.
"Żadna polska agencja PR (nawet lokalne oddziały globalnych firm) nie posiadają odpowiedniego know-how i pracowników z właściwym doświadczeniem, znających niuanse kulturowe, językowe, ...."
Takim szczególnym niuansem językow-kulturowym jest oczywiście "negatywna publicity" (czemu akurat rodzaj żeński a np. nie nijaki?) oraz "know-how", bo wiedza i umiejętności nie wystarczą. Taaak, PR odpowiedzią na wszystko. Nie potrafimy sami, wezmy speców od inżynierni wizerunku i już mamy popularny rząd, ukochany przez cale społeczeństwtwo.
Znany ze swych pro-pisowskich sympatii, p. Lazar chce nawet w tym autopromocyjnym kawałku pokazać, że w Polsce jest cacy, a tylko wraża opozycja oraz większość normalnie myślącego społeczeństwa malują rządowi rogi a nieświadomy Zachód łyka wszystko bez popitki. Tak, jakby nie bylo tutaj zagranicznych dziennikarzy, znających dobrze i kraj i język, i bez problem umiejących opisać co sie dzieje. To juz nie lata 60. kiedy ludzie mieszkający poza Polską rzeczywiście wykazywali się sporą dozą ignorancji oraz niewiedzy na nasz temat.