Pan perkusista czuje smród koło d**y, bo mu sprzedaż propisowskiej gadzinówki spadła, przez kłopoty Ruchu. Nawet pójście w zaparte że niby sprzedaż jest OK nikogo nie przekonuje!
Benbenek propisowski? Dobry żart
sss2018-09-25 15:18
00
Zibi Ty Wariacie Kochany! Usmialem się bardziej niż kultury korporacyjnej w Twoich mediach! Zibi MUSISZ!
Bolek2018-09-25 16:15
00
Ale macie branżowe i niestety wąskie spojrzenie na tę sprawę. Spójrzcie szerzej. Moim zdaniem Pan B szukuje grunt pod przyszłe wydatki z budżetu Państwa na reklamy i ogłoszenia w jego wydawnictwach. O co chodzi? Nie chodzi o zrobienie dobrze kioskarzom (choć to przy okazji- przed wyborami). Jeśli taka dotacja przejdzie to jednostki budżetowe będą miały znowu pretekst (i "chęć") by wydawać publiczne pieniądze w prasie drukowanej ("prawicowa prasa" też straciła udział w rynku). Lwia część trafi do SE i wydawnictw ZPR/Time (tak jak wcześniej pieniądze z budżetu płynęły do np. Agory). Inaczej mówiąc jest to próba odwzorowania "konglomeratu korzyści", na wzór poprzedniego tj. rząd PO czy SLD + Agora, w którym dwie strony czerpią korzyści tj. rząd bo ma bezkrytyczną tubę propagandową i preferowany wydawca, bo płynie do niego strumień pieniędzy publicznych. Oczywiście preferowany wydawca staje się "mniej krytyczny" wobec rządu. Tak na marginesie, bądźmy obiektywni i pamiętajmy, że jak dokładnie ten sam schemat dotyczył podmiotów PO/SLD + Agora i inni, to nikt nie protestował, ba, nawet nikt nie zauważał. Zwróćcie też uwagę jak sprytnie sytuację wykorzystuje trzeci gracz- teraz gdy Springer zwalcza rząd (Fakt i Newsweek są delikatnie mówić nieobiektywne), a ten nie wydaje na reklamy i ogłoszenia, wchodzi trzeci gracz z taką inicjatywą i zgarnie pobliczną kasę:) Majstersztyk! W sumie epickie zakończenie , jakby to gimbaza określiła.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Zbigniew Benbenek chce stworzyć Fundusz Promocji Prasy. Ma uleczyć rynek prasy drukowanej
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
Zibi Ty Wariacie Kochany! Usmialem się bardziej niż kultury korporacyjnej w Twoich mediach! Zibi MUSISZ!
Ale macie branżowe i niestety wąskie spojrzenie na tę sprawę. Spójrzcie szerzej. Moim zdaniem Pan B szukuje grunt pod przyszłe wydatki z budżetu Państwa na reklamy i ogłoszenia w jego wydawnictwach. O co chodzi? Nie chodzi o zrobienie dobrze kioskarzom (choć to przy okazji- przed wyborami). Jeśli taka dotacja przejdzie to jednostki budżetowe będą miały znowu pretekst (i "chęć") by wydawać publiczne pieniądze w prasie drukowanej ("prawicowa prasa" też straciła udział w rynku). Lwia część trafi do SE i wydawnictw ZPR/Time (tak jak wcześniej pieniądze z budżetu płynęły do np. Agory). Inaczej mówiąc jest to próba odwzorowania "konglomeratu korzyści", na wzór poprzedniego tj. rząd PO czy SLD + Agora, w którym dwie strony czerpią korzyści tj. rząd bo ma bezkrytyczną tubę propagandową i preferowany wydawca, bo płynie do niego strumień pieniędzy publicznych. Oczywiście preferowany wydawca staje się "mniej krytyczny" wobec rządu. Tak na marginesie, bądźmy obiektywni i pamiętajmy, że jak dokładnie ten sam schemat dotyczył podmiotów PO/SLD + Agora i inni, to nikt nie protestował, ba, nawet nikt nie zauważał. Zwróćcie też uwagę jak sprytnie sytuację wykorzystuje trzeci gracz- teraz gdy Springer zwalcza rząd (Fakt i Newsweek są delikatnie mówić nieobiektywne), a ten nie wydaje na reklamy i ogłoszenia, wchodzi trzeci gracz z taką inicjatywą i zgarnie pobliczną kasę:) Majstersztyk!
W sumie epickie zakończenie , jakby to gimbaza określiła.