stopni do przejścia więcej niż w wojsku...

No, jasne. A potem jak powiem, że pracuję w reklamie, to każdy myśli, że zarabiam nie wiadomo ile. To są zarobki brutto (kto policzy w głowie ile to jest na rękę?), a liczba to liczba. Jak ktoś widzi coś takiego, to potem zazdrości, myśląc, że praca w agencji reklamowej jest tak samo płatna w Warszawie i w Bielsku-Białej. Nie wiedząc, że w Bielsku nie ma tak naprawdę agencji reklamowych, tylko firmy wykonujące banery, kasetony i litery przestrzenne... No, bo też i klienci są tacy... małomiasteczkowi :)

a ja mam super pomysły na reklamy i co?? Nic, bo 2 agencje nie chciały skorzystać bym pracował zdalnie (na odległóść), nawet za sporo mmniejsze pieniądze. A przecież liczy się pomysł a do cetrali mozna przyjeżdzać tylko w ważnych sprawach..