Dziwne, ze w takich krajach - przynajmniej w hotele - nie inwestuje Kulczyk, Sowolow czy ktoś z tych zamozniejszych z pierwszej setki, tylko jakieś szemrane biznesmenki z prowincji. Już nie mówiąc o tym, dlaczego większy korporacyjny biznes nie wchodzi w turystykę tam... W sa kraje gdzie wchodzi. Nawet tureckie wybrzez kwitnie mimo, ze polityką tam jest niestabilna. Ale Grecja, Hiszpania... Powiem szczerze, ze nawet za darmo bardzo bym się wahał czy tam polecieć. Zero zaplecza medycznego, poza hotelem kapitalostyczna kloaka. To o czym pisał Kapuściński. Dzicz i przemoc. A to że są amatorzy takiego spędzania wolnego czasu, to nie znaczy że po 2-3 latach miejsce przestaje być atrakcyjne nawet na tyle by było rentowne, już nie mówiąc o jakms zwrocie. Także, mi to pachnie Januszami biznesu. Dziećmi, czy nawet naukami tych co to w latach 90. wychodzili ze slumsu do pałaców otwierając najpierw stragan czy handlujac waluta pod kantorem. Ale to się zdarza raz na 100 lat gdy dochodzi do radykalnej zmiany w ustroju państwa. To nie Zanzibar. Tam już od wielu lat można inwestować, a nikt poważny tego nie robi.

CZy to możliwe aby naganiaczami byli dziennikarze i celebryci powiązani z telewizją wolności

Co na to Joanna Sokołowska Pronobis która robił działania PR ja się pytam :)?