Tą imprezą Kurski załatwi Kaczyńskiemu przegrane wybory. Pycha kroczy przed upadkiem. Ludzie, nawet głosujący za PIS, mają dość oglądania uśmieszku Kurskiego promującego tak kosztowną imprezę (zagraniczne celebryctwo prawdopodobnie dostanie konkretną kasę za wykony). Ta sama telewizja będzie jednocześnie błagać o SMSowe wpłaty na ratowanie chorych dzieci, które muszą być leczone poza Polską lub otrzymywać nierefundowany lek. To klepanie się po pleckach z celebryctwem i szastanie publiczną kasą na imprezy niskich lotów (dyskoteki to nie jest żadna misja) przekroczyło wszelkie granice tolerancji i smaku. Wiem, co mówię, bo w mojej rodzinie sporo osób głosowało na PIS, ale czas zrobił swoje a spora w tym zasługa Kurskiego. Chcę widzieć jego minę, gdy ogłoszą wyniki najbliższych wyborów. Tym razem Jarek może być mniej tolerancyjny dla swojego bulteriera...