Pracuję w TVP na Woronicza. To jest kpina to co podaje się w oficjalnych komunikatach. Nie ma tu żadnych zabezpieczeń i to jest jedna wielka kpina. Gdy sam zwróciłem uwagę na to, że część rzeczy moglibyśmy zdalnie wykonywać - na przykład montaż, to najpierw był śmiech, a później pomysł żebyśmy w redakcjach wszędzie zostawili drzwi pootwierane to wtedy będzie bezpieczniej. To jest igranie z naszym życiem.

W grupie Kino Polska (KP, STOPKLATKA, ZOOMTV...) od samego początku jest możliwość zdalnej pracy, od marca. Teraz mogą pracować tylko ci, którzy zdalnie nie mogą. Serio podeszli do tematu. I nic się nie zawaliło, mimo, że tyle czasu zdalnie prawie wszyscy pracują. I to naprawdę nie udawane dbanie o bezpieczeństwo pracowników i firmy.

Ludu pracujący pod Słońcem Zygmunta. Jestescie bezpieczni. Szef jest waszym parasolem ochronnym, przyjął na siebie całego wirusa, nie musicie się korony obawiać. Tomasz Kanpik weryfikuje wszystkich swoim głosem przy wejsciu i to już wystarczy. Ale do czasu.....