Po wprowadzeniu zakazu, przeciętny kasjer pracuje 45 dni w roku mniej. Oznacza to, że jego półtorej miesięcznej pensji zostało w kieszeni sieci handlowej. Na pewno się cieszy, ma wolne niedziele, może iść sobie gdzieś dorobić. Ale gdzie, skoro sklepy pozamykane a kasjer rzadko umie coś więcej niż obsługa kasy.
Ariadna2020-02-19 07:40
00
Ustawa powinna dawac prawo. do dwoch wolnych niedziel KAZDEMU pracownikowi, a nie tylko handlowi. Dlaczego kelner stal sie teraz groszym sortem pracownika? Po drugie: praca w niedziele powinna byc wynagradzana x2, bez wzgledu na zawod. Natomiast, sklepy sa w stanie podpierac sie w weekendy pracownikami dodatkowymi; emerytami i studentami, itp., ktorzy chca dorobic. Dobre pieniadze = duzo chetnych do pracy. Taka ustawa powalalaby zachowac otwarte sklepy i jednoczesnie rownosc wobec prawa wszystkich Polakow. W dodatku teraz handel jest chroniony ustawa, a kelner, recepcjonista, pokojowka, kierowca kom. miejskiej, itd. - ani troche.
xcv2020-02-20 12:37
00
I tak to inteligencja z dużych miast nie wie co zrobić z wolnym czasem, pomysłów na coś poza odwiedzinami galerii handlowych brak... To chyba nie inteligencja a...
A może ta inteligencja właśnie cały tydzień pracuje na socjale dla tych co w tygodniu maja czas po sklepach chodzić !!!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Zakaz handlu w niedzielę ma coraz więcej przeciwników. Mieszkańcy największych miast niezadowoleni
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Po wprowadzeniu zakazu, przeciętny kasjer pracuje 45 dni w roku mniej.
Oznacza to, że jego półtorej miesięcznej pensji zostało w kieszeni sieci handlowej.
Na pewno się cieszy, ma wolne niedziele, może iść sobie gdzieś dorobić.
Ale gdzie, skoro sklepy pozamykane a kasjer rzadko umie coś więcej niż obsługa kasy.
Ustawa powinna dawac prawo. do dwoch wolnych niedziel KAZDEMU pracownikowi, a nie tylko handlowi. Dlaczego kelner stal sie teraz groszym sortem pracownika? Po drugie: praca w niedziele powinna byc wynagradzana x2, bez wzgledu na zawod. Natomiast, sklepy sa w stanie podpierac sie w weekendy pracownikami dodatkowymi; emerytami i studentami, itp., ktorzy chca dorobic. Dobre pieniadze = duzo chetnych do pracy. Taka ustawa powalalaby zachowac otwarte sklepy i jednoczesnie rownosc wobec prawa wszystkich Polakow. W dodatku teraz handel jest chroniony ustawa, a kelner, recepcjonista, pokojowka, kierowca kom. miejskiej, itd. - ani troche.