Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Po krytyce w internecie Edipresse wycofuje książkę „Za hajs matki baluj”. „To eksperyment, a nie poradnik”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
"Teksty w niej zawarte nie są niczym nowym, a wręcz przeciwnie. Są wszędzie dostępne zwłaszcza w naturalnym środowisku młodych ludzi jakim jest Internet" - oczywiście, że teksty te nie są niczym nowym, bo tak między sobą rozmawiają młodzi ludzie, co widać i słychać. Ale... po raz kolejny okazuje się, że niektóre treści funkcjonujące w Internecie i tam mające powodzenie, właśnie tam powinny pozostać. Dla dobra ogółu.
Tylko smutne pytanie: kto dzisiaj w ogóle czyta książki?
Nie widzę nic szokującego w przytoczonych fragmentach. Przyzwoitki się znalazły. Pooglądajcie lepiej Warsaw Shore.