Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Za dwa lata efekty nowelizacji ustawy o prawie autorskim
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
No właśnie. Skoro rozgłośnie radiowe promują muzykę, przyczyniając się do tego, że dzięki nim ZPAV czy ZAIKS więcej zarobi, to kto komu tak naprawdę powinien tantiem płacić?
Hmm, biorąc pod uwagę ilośc debiutów granych przez duże radia, w szczególności polskich, ich promocyjna rola jest co najmniej dyskusyjna. A już w Złotych Przebojach w ogóle nie ma, granych tam evergreenów naprawdę promować nie trzeba. To radio istnieje dzięki muzyce, nie odwrotnie - niemal żadna radiostacja nie potrafi znaleźć lepszego i tańszego contentu który przyciagnie słuchaczy i pozwoli dobrze sprzedać czas antenowy reklamodawcom. Tak więc teza o promowaniu muzyki przez radio jest, w praktyce, demagogiczna, bo niestety radia nie chca tego robić.
Nie placisz tantiem ZAiKSowi, czy innej organizacji, tylko wykonawcy. ZAiKS, czy inni piluja tego, zeby jedna, czy driuga lajza nie okradala artysty i za to pobiera stosowne apanaze. Sprzedajac agencji zdjecie zgadzam sie na to, ze za tzw reprezentowanie mnie, biora od 50 do 70% uzyskanej ceny. Duzo to, czy malo? Jasne, ze duzo, ale moge sie dac okradac glownie niemieckim wydawcom, ktorzy czesto nie placa lub kombinuja, jak nie zaplcic.
Reszte dopowiedzial Gringo.