To nie Dworak robi sobie z nas jaja, tylko... wirtualnemedia.pl, odgrzewając stare kotlety sprzed lat. Spójrzcie na datę tej "sensacji": 2011-12-05 !!!!!! Równie dobrą "sensacją" dziś byłoby zacytowanie premiera Tuska, że nie będzie abonamentu. A walec durności spokojnie sobie nadal jedzie miażdząc wszystko po drodze, co mogłoby nam ułatwiać przeżycie.

A gdzie obietnice PO o finansowaniu z budżetu?! Dlaczego płacić za "knoty" plus utrzymywanie tzw. "dziennikarzy i twórców" (niestety w większości), oraz fascynujące produkcje w stylu jak oni tańczą, śpiewają i kichają! Niech idą biednemu na łopatę mociumpanie, zdecydowane veto dla takich pomysłów. I nie ma co się oglądać na to co robi Europa. Dotrzymać obietnicy Panie Premierze, a jak nie to kobyłkę cmoknąć w podogonie. Tak myślę i jeśli będzie społeczna akcja np. zbierania podpisów przeciwko abonamentowi, czy wyjście na ulicę ja będę jednym z pierwszych, naprawdę warto zmusić rządzących do dotrzymywania obietnic. Bo jeśli nie dotrzymuje się słowa jest się istotą bez honoru, a wtedy trzeba poszukać trzech istotnych rzeczy: mocnego sznurka, kostki mydła i wysokiej gałęzi, dla ludzi bez honoru po prostu nie ma miejsca w normalnej społeczności. Howgh! jak mawiał stary Inczuczuna.

A gdzie obietnice PO o finansowaniu z budżetu?! Dlaczego płacić za "knoty" plus utrzymywanie tzw. "dziennikarzy i twórców" (niestety w większości), oraz fascynujące produkcje w stylu jak oni tańczą, śpiewają i kichają! Niech idą biednemu na łopatę mociumpanie, zdecydowane veto dla takich pomysłów. I nie ma co się oglądać na to co robi Europa. Dotrzymać obietnicy Panie Premierze, a jak nie to kobyłkę cmoknąć w podogonie. Tak myślę i jeśli będzie społeczna akcja np. zbierania podpisów przeciwko abonamentowi, czy wyjście na ulicę ja będę jednym z pierwszych, naprawdę warto zmusić rządzących do dotrzymywania obietnic. Bo jeśli nie dotrzymuje się słowa jest się istotą bez honoru, a wtedy trzeba poszukać trzech istotnych rzeczy: mocnego sznurka, kostki mydła i wysokiej gałęzi, dla ludzi bez honoru po prostu nie ma miejsca w normalnej społeczności. Howgh! jak mawiał stary Inczuczuna.