Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Z Tokfm.pl znikają blogi. Agora: nie cieszą się już popularnością
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
To też, ale odpływ blogerów był wywołany także tym, że na stronę główną mógł trafić wpis o tym jak "Kijowski jest mesjaszem narodu polskiego", ale tekst z tezą przeciwną, czyli facet z kitką ośmiesza całą opozycję i nie należy w jakikolwiek sposób go promować - już nie. W skrócie: zgodnie linią wydawcy. (Kijowski to tylko przykład, teksty krytykujące decyzje rządu Tuska też nie trafiały na SG).
Oczywiście racja z tymi blogerami. Ja dodam jeszcze więcej, w jednym z przypadków bloger nawet wysypał się z tym że mieszka w Wielkiej Brytanii i pisze fake newsy przeciwko obecnemu rozdaniu politycznemu w Polsce i przypuszczalnemu w Stanach (trwała kampania prezydencka). I nie chodzi o niedopowiedzenia, jakieś nie do końca sprawdzone informacje tylko po prostu ordynarne kłamstwa.
Dla Agory była to do pewnego momentu wymarzona sytuacja, facet mógł sobie pluć, gazeta.pl dawała to na stronę główną, nie płaciła nic, niemal nikomu nie chciało się to weryfikować, nie mówiąc o ściganiu, bo facet był chroniony przez mieszkanie poza granicami i przez prawo prasowe. Działo się tak dopóki bloger się nie zużył, a właściwie jego wiarygodność, no bo jeśli zapowiada się jakieś klapy raz, drugi i trzeci, a one nie następują to świadczy o tym że coś nie tak jest z rzeczywistością, a z blogerem.
Tylko niech pamiętają, żeby ostatni - w trosce o środowisko - zgasił światło.