I mnie spotkała nieprzyjemna niespodzianka po 42 latach pracy w TP. Bez sentymentów i bez wyrzutów sumienia menagerowie wytypowali mnie do zwolnienia. I teraz nadal sobie siedzą na etacie i zarabiają godziwe pieniądze i 45 % czasu pracy wykorzystują na przeglądanie internetu. Mnie przez ostatnie 12 lat na jakiejś śmiesznej corocznej ocenie pracy, demotywowali aby tylko nie dać podwyżki, bo tak sobie w ekselu napisali algorytm. Wiedzieli że to wszystko przecież będzie się liczyło do mojej emerytury. Ale stać ich aby Panu Prezesowi wypłacić 5 mln odprawę? Ja Wam menadżerowie życzę najlepiej ale jesteście wielkimi zakłamanymi obłudnikami!!!