Sądzę że YouTube jest w czarnej d... możliwość udostępniania treści przez nich na skalę olbrzymią. I to nie chodzi tylko o Pandora Gate. Takich filmów na których jest przemoc,rasizm, prześladowania ludzi jest ogroooom. Pandora Gate jest początkiem

Dla YT liczy się tylko oglądalność i możliwość zarabiania na reklamach. Kontrowersje napędzają widzów. Jak coś wybuchnie to zarządzanie kryzysowe i przeprosiny. Jak przycichnie - znowu to samo.

wszyscy zarabiaja na tym kupę kasy - korpy i mniejsze biznesy wciskając przez tych influencerów swoje produkty oglądającym , w tym dzieciom. Influencerzy, agencje typu spotlight (promująca team x), platformy social mediowe. Nikomu nie zależy, aby syf zlikwidować, tylko, aby nie odbiło się na zyskach i na wizerunku (choć wizerunek mniej ważny, byle hajs się zgadzał). Nie ma się co łudzić, że na stałe ktoś ureguluje to dziadostwo.