Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Yes w kampanii afirmuje kobiecość przez potrzeby kobiet, a nie przez pryzmat męskich oczekiwań
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
W tej kampanii jest wszystko: gruba kasa, setki opłaconych ludzi, czerwony sztandar, opłaceni eksperci, seria starannych tekstów "objaśniających" przesłanie reklamy tym niekumatym odbiorcom....
tylko jednego wyrazu brak w tym wszystkim : rodzina. Zniknął. Ni ma. Brak.
Pogratulować tak pojętej "afirmacji kobiecości" wszystkim zaangażowanym w to żenujące przedsięwzięcie: sponsorom, wykonawcom i "ekspertom" objaśniającym.
Sami specjaliści od reklam 🤣🤣 któryś z panów proponował udział "matki z biedry" ( pomijam fakt, że nie ma nic złego w pracy w biedrze). Chciałbym pana uprzejmie poinformować że prawdopodobnie reklamodawca ma ciut inną grupę docelową. Żeby łatwiej było panu zrozumieć, to do reklamy środków na potencję raczej też nie angażują ojców pracujących w Castoramie. Bohaterki które pan proponuje byłyby idealne być może dla reklamy jakiejś fundacji wspierającej samotne matki np w wychowaniu dzieci. Świat w reklamie, jeśli pan jeszcze nie zauważył jest "piękniejszy" niż ten obok nas. Telewizję oglądamy aspirując do tego co widzimy. Stąd również "ciemniejszoskórni" w reklamie. Ich obecność sugeruje że marka jest międzynarodową.....
W doopach się wam poprzewracało z tego dobrobytu.