Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Yes w kampanii afirmuje kobiecość przez potrzeby kobiet, a nie przez pryzmat męskich oczekiwań
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Ja rozumiem wielkomiejską poprawność polityczną i chęci kosmopolityczne, ale każda reklama, która oferuje coś polskim konsumentom a pokazuje czarnoskórych jest strzałem kulą w płot. Nie chodzi tu o żaden rasizm czy uprzedzenia, ale po prostu reklama ma sprawić, że konsument utożsami się z treścią, tymczasem w Polsce, nawet w Warszawie, czarnoskórzy to nieduży procent społeczności. Takim jesteśmy krajem czy się to komuś podoba czy nie, także promowanie na siłę czarnoskórych przy próbach dotarcia do 98% populacji białoskórych jest po prostu czystą amatorszczyzną.
Kampania ma na celu zwiększenie sprzedaży świecidełek a nie zainteresowanie losem kobiet. Żadna kampania reklamowa nie służy niczemu innemu jak polepszeniu sprzedaży produktu lub wypromowaniu nowego towaru, firmy. Reklama wciska się wszędzie, gra na uczuciach. Te "obrażone małe Grety T." w reklamie zmywarek albo Matki gaszące tylko objawy choroby bo "projekty nie mogą czekać".
Pan Tomasz Pomachała ma rację. Może takie hasło "kawa mocna jak cios Bruce Lee" ma sens bo każdy prawie zna tego aktora (choć niestety dawno zmarł) i jest on postacią kultową. Ale pokazywanie w reklamie dla Polaków rodziny murzyńskiej czy chińskiej to słaby pomysł. W PL.nadal większość to biali.