Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wyższe ceny w nowych promocjach platformy N
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
juz widze usmiechy na twarzach tych, co dopiero pisali ze cyfra podniosla oplaty. hehehe poczekac tylko jeszcze na polsat, choc ponoc oni nie podniosa... pewnie kwestia czasu
n-ka to porazka, jakis niewypal, a szkoda
Poczynania "n"ki w temacie HD zaczyna przybierać już jakiś stan maniakalny !
Forują na siłę coś co dosłownie za chwilę stanie się normalnością w przekazach telewizyjnych czyli właśnie HD !
Ten biedny działający jak dziecko we mgle w temacie telewizja i nowe technologie ,koncern I.T.I. jeszcze się nie otrzepał z tych "cudów" techniki czyli ustrojstwa na kartę cyfrowej telewizji naziemnej !! A ładują się na siłę w HD !
Szanowni "specjaliści" od upychania HD , otóż HD albo będzie ogólnodostępne i to bez dodatkowych opłat albo skończy tak jak dawno temu skończyło się peanów wypowiadanie nad ..qwadrofonią !!
Nie dajcie się nabrać telewizji "n"! Firma tworzy marketingowe wrażenie przewodnika nowych technologii w naszym życiu. Niestety, na wrażeniu wszystko się kończy. Jestem ich abonentem 3 rok. Po 2 latach, w ostatnich dniach grudnia 2010 roku, podpisałem umowę przedłużającą naszą współpracę. Moją „smyczą” miała być opcja multiroom. Zgodnie z warunkami promocji miałem wykupić pakiet full, wymienić dekoder z nagrywarką na dekoder z oprogramowaniem turbo i dokupić za 99 zł drugi dekoder do multiroomu. Wymiana dekodera głównego poszła w miarę łatwo. W miarę, bo też mam zastrzeżenia. Z dostawą kurierską dekodera dodatkowego gehenna trwała aż 4 miesiące! Owszem telewizja „n” przysłała mi go co jakiś czas, ale zamiast za 99 zł, dostawy było po 1 raz za 118 zł i dwa razy 148 zł. Każda dostawa oczywiście reklamowana w BOK. W odpowiedzi miękkie słowa konsultanta i … nic. Żadnych zmian. Dopiero 4-ta dostawa, po 4 miesiącach była w prawidłowej cenie. Niestety, na tym wcale nie skończyły się kłopoty. Po podłączeniu dekodery nie nawiązywały połączenia. 4 godziny na słuchawce z technicznym konsultantem BOK (na mój oczywiście koszt) i przetestowanie wszystkiego na zasadzie „ niech Pan teraz wbije kod i naciśnie przycisk” skończyło się oświadczeniem, że przysłano mi niesparowany poprawnie dekoder… Wiecie, taki test – ile jest w stanie znieść klient!... BOK złożył zlecenie do działu technicznego na zdalne wysłanie do mnie prawidłowej konfiguracji i oprogramowania. Zgodnie z regulaminem ma na to 48h. Jak ławto się domyśleć nic nie przyszło, sprzet nie działa, usługa nie działa. Tylko faktura comiesięczna pewnie będzie prawidłowa. Będzie, bo póki co w „n” od 3 miesięcy FV nie są wystawiane dla nikogo. Z tym sobie też nie radzą. Dacie wiarę? 3 miesiące awarii systemu rozliczeniowego? Kto tam pracuje i za co bierze wynagrodzenie? Reasumując… „n” to telewizja nowej ignorancji! Brak realizacji warunków umowy, dramatyczne kłopoty logistyczne, kłopoty z weryfikacją klienta, nie zawsze kompetentni konsultanci w BOK ograniczeni w dodatku chorymi procedurami i mini odpowiedzialnością, bark realizacji zadani w określonych regulaminem czasie. Moje konto klienta zawiera pewnie z 20 reklamacji. Odpowiedzi na nie mam dwie. Tego też nie realizują, choć mają taki obowiązek. Moja teczka z dokumentacja na pewno spodoba się w UKE i UOKiK, a może nawet w sądzie. Parafrazując polityka „NIE IDŹCIE NIEBIESKĄ DROGĄ”! Nie przygarniajcie do domu n-kropka. Szkoda nerwów, kasy i czasu.