Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wyroki ws. Piotra Najsztuba i Moniki Janowskiej kontra „Super Express” opisane w „Wiadomościach” jako patologie sądowe
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Brawo Tulicki, powinieneś wylecieć z TVP na zbity pysk za tego "eksperta". Dlaczego? Gontarski to ten prawnik, który bronił abp Wielgusa. Po raz pierwszy o Gontarskim zrobiło się głośno w 2003 r. Twierdził, że traktat akcesyjny zawiera klauzule umożliwiające UE zmianę na naszą niekorzyść zapisów dotyczących rolnictwa. Zareagowała ówczesna szefowa UKIE Danuta Hübner: określiła ekspertyzę jako absolutną bzdurę. Wytknęła Gontarskiemu, że nie ma kwalifikacji, "a doniedawna podpisywał się jako lekarz weterynarii". - Złożyło się tak, że mam też dyplom lekarza weterynarii, ale ostatniego konia wyleczyłem w1990 r. -żachnął się doktor.
Kilka lat temu twierdził, że lustracja w Polsce jest nielegalna. Powoływał się na postanowienia Rady Europy, które są dla Polski niewiążące.
Gontarski w PRL pisał m.in. dla "Trybuny Ludu", przez wiele lat był korespondentem w Moskwie (m.in. RMF), pod koniec PRL także korespondentem "Rzeczpospolitej".
Jego dawni koledzy mówią o nim: "specyficzny".
W 1996 r. Gontarski, korespondent radia, został wyrzucony z pracy za manipulacje materiałem, w którym brał stronę Józefa Oleksego w aferze "Olina".
Ziobro, a nie jest patologią wymiaru sprawiedliwości to, że Rydzyk wciąż jeszcze chodzi na wolności, a na dodatek rząd potulnie wypłaca mu coraz wyższy haracz?
Najsztub - skończony!!!