Kiedyś to była dobra gazeta, świetne dziennikarstwo, dobre tematy, dobre zdjęcia. Zaczynałam dzień od Wyborczej, rodzice też, mama uwielbiałą czwartkowy DF.Ale to już historia.

Zjazd Wyborczej w dół zaczął się wiele lat temu, zanim PiS przykręcił kurek. Mniej więcej wtedy, gdy ok. godz. 16 parking przed Agorą zaczął robić się bardziej i bardziej pusty. Ja pamiętam czasy, gdy ludzie z zaangażowaniem, z własnej woli zostawali do g. 22, by jeszcze poprawić, zrobić lepiej. Pamiętam oba czasy. Rozmawiałem z koleżanką, która opowiadała, że były czas, że nie mogła doczekać się rana, by biec do gazety. Gdyby opowiedziała to dzisiejszym pracownikom, nie uwierzyliby. Dlaczego ludziom tak "się przekręciło"? Wiedzą kierownicy, zarząd i zwykli oracze Agory.

Muszą więcej pisać o polskim antysemityzmie.
Inaczej padną.