Szkoda jednak, że Ci którzy tak protestują, nie widzieli całego spektaklu, a tylko bazują na jakichś internetowych ścinkach wideo, które bohatersko opublikował ten pseudo kanał informacyjny. Wychodzi tutaj też niemożność Polaków do merytorycznej oceny pontyfikatu JPII, bez jakiegokolwiek krytycznego spojrzenia, no bo on przecież nas z tego komunizmu wyzwolił. Dodatkowo, jest to kolejne 5 minut sławy i możliwość zabłyśnięcia nacjonalistów i rzekomych obrońców chrześcijańskich wartości, którym się nudzi, bo wszystkie postulaty zgarnia im PiS.

Zastanówcie się ludzie, komu tak naprawdę służy ta wrzawa.

Zaczął się szturm oburzonych i zranionych w uczucia religijne (co to w ogóle takiego?), którzy nie widzieli spektaklu. Wylewa się te pewna siebie, bo promowana przez aktualną władzę, arogancja i buta pod płaszczykiem obrony wartości chrześcijańskich, bez żadnego wstydu i zahamowania....

Słuszna decyzja. Telewizja publiczna nie powinna promować szmiry, pornografii i złego gustu.