Pani Redaktor myli się mówiąc, że została zwolniona za informowanie widzów. Została zwolniona zapewne za bezmyślne i bezrefleksyjne przekazywanie wszystkiego co jej ludzie do mikrofonu powiedzą. Jak można pracować w telewizji, która utożsamia się z religią chrześcijańską (którą wyznaje większość mieszkańców tego kraju) i nie zwrócić uwagi na wieloktorne użycie krzyża w dość niecodzienny, nietypowy sposób? Zawód dziennikarza to nie tylko trzymanie mikrofonu, tu trzeba myśleć. I pewnie za brak myślenia poleciała...
TyleWtemacie 2017-02-23 00:46
00
Bardzo słuszne decyzje. Zero profesjonalizmu tych panienek... Mają opisywać, recenzować, a nie lobbować...
She2017-02-23 00:49
00
Nastały czasy CENZURY. Teraz bedą rzeczy wydarzenia i fakty o których bedzie zabronione mówić. Jak o strajkach czy przestojach robotników w latach 70. czy o pustych półkach czy też chwilowych brakach w zaopatrzeniu spowodowanych przez spekulantów w latach 80. Cicho sza, sprawy nie ma. I kto tu wpuścił dziennikarz? Skąd my to znamy. CENZORZY w PRL kierowali się tym samym czym teraz CENZORZY z PiSu i FRONDY-LUX.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wydawca TVP Kultura zwolniona za reportaż o spektaklu „Klątwa”, autorka materiału zawieszona
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (90)
WASZE KOMENTARZE
Pani Redaktor myli się mówiąc, że została zwolniona za informowanie widzów. Została zwolniona zapewne za bezmyślne i bezrefleksyjne przekazywanie wszystkiego co jej ludzie do mikrofonu powiedzą. Jak można pracować w telewizji, która utożsamia się z religią chrześcijańską (którą wyznaje większość mieszkańców tego kraju) i nie zwrócić uwagi na wieloktorne użycie krzyża w dość niecodzienny, nietypowy sposób? Zawód dziennikarza to nie tylko trzymanie mikrofonu, tu trzeba myśleć. I pewnie za brak myślenia poleciała...
Bardzo słuszne decyzje. Zero profesjonalizmu tych panienek... Mają opisywać, recenzować, a nie lobbować...
Nastały czasy CENZURY. Teraz bedą rzeczy wydarzenia i fakty o których bedzie zabronione mówić. Jak o strajkach czy przestojach robotników w latach 70. czy o pustych półkach czy też chwilowych brakach w zaopatrzeniu spowodowanych przez spekulantów w latach 80. Cicho sza, sprawy nie ma. I kto tu wpuścił dziennikarz? Skąd my to znamy. CENZORZY w PRL kierowali się tym samym czym teraz CENZORZY z PiSu i FRONDY-LUX.