Hehe nie ma obaw. Studenci informatyki za 4500 brutto miesięcznie nie dadza rady z oprogramowaniem. "Nie ma takiego informatyka, ktorego mnie mozna zastąpić skończoną liczbą studentów".

Sprzedawcy już nie wyrabiają na prowizje na Allegro które co kilka miesięcy rosną i rosną.

Szkoda, że w swoich sklepach ci sami sprzedawcy sprzedają towar drożej lub niewiele taniej. Przykład: na Allegro pewien sklep z czarodziejem w nazwie sprzedaje płytę Sanah za 45 zł, a w swoim sklepie za 45,61.

Chcę tylko przypomnieć że Janusz Filipiak własciciel tej platformy w zeszłym roku pokazał jakim strasznym bucem jest w stosunku do "biedoty". Nie ma przestrzeni w polskim biznesie na takich ludzi.