Dziennikarz zakłada spółkę z urzędującym politykiem. Dno już było dawno, więc nie wiem, jak ten przypadek nazwać.
toro2016-08-10 10:45
00
Będąc młodym dziennikarzem (a było to w czasach, gdy świat był młodszy), nie otworzyłem żadnej działalności gospodarczej, ani nie zawiązałem żadnej umowy spółki z żadnym politykiem: ani urzędującym, ani zdymisjonowanym. Ani z nikim innym. I tej zasady trzymam się po dzień dzisiejszy, nie będąc już młodym dziennikarzem.
Albowiem, jak głosi mądrość Narodu, objawiona w przysłowiu: "Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wspólna spółka Michała Karnowskiego i Grzegorza Biereckiego. „Zero powiązań z TVP, podłe sugestie Targalskiego”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Sępy #dojnej zmiany już krążą nad padliną.
Dziennikarz zakłada spółkę z urzędującym politykiem.
Dno już było dawno, więc nie wiem, jak ten przypadek nazwać.
Będąc młodym dziennikarzem (a było to w czasach, gdy świat był młodszy), nie otworzyłem żadnej działalności gospodarczej, ani nie zawiązałem żadnej umowy spółki z żadnym politykiem: ani urzędującym, ani zdymisjonowanym. Ani z nikim innym.
I tej zasady trzymam się po dzień dzisiejszy, nie będąc już młodym dziennikarzem.
Albowiem, jak głosi mądrość Narodu, objawiona w przysłowiu: "Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki".