Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Współautor „Sondy” zarzuca Telewizji Polskiej naruszenie jego praw autorskich. TVP: mamy wszelkie prawa do nazwy i odcinków
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Taki program robi się jako element pasji, pasji życiowej, a nie zgrywy politycznej. Bez serc, bez ducha - tylko kapucha.
Tu chodzi o przyzwoitość. A w korpusie języka polskiego słowo "przyzwoitość" nie występuje w połączeniu z nazwiskiem "Jacek Kurski".
A tak niedawno w szumnych zapowiedziach kontynuacji Sondy chyba pan Chmiel mówił, że TVP nie stosuje polityki spalonej ziemi...Dla nieznających tematu dodajmy, że coś takiego, jak prawo autorskie w naszym kraju pojawiło się po zakończeniu cyklu Sondy, to raz. Dwa, wtedy nie istniała funkcja producenta, wystarczył kierownik produkcji, ponieważ za wszystko odpowiadali autorzy. Trzy, z państwowej telewizji utworzono spółkę s.a., która z automatu przejęła archiwa - więc to pytanie do prawników (chyba międzynarodowych), jak do tej sytuacji ma się przenoszenie własności intelektualnej, czyli osobistych praw autorskich, :) Pomijając istniejące prawo, fakt, że nikt z baaardzo długiej tyłówki obecnej sondy nie skontaktował się z dawnym zespołem (a sama tutaj podawałam 3 nazwiska twórców), jest żenujący.
PS. Wiele lat temu zastrzegłam sobie w TVP tytuł mojego programu, zdjętego po 1 odcinku. Po latach, kiedy znalazłam bardzo nieudaną kopię w archiwum, od piątego z kolei dyrektora usłyszałam, że tak bywa...