Różnica pomiędzy liczbą stacji w dużych miastach i na prowincji jest porażająca. W moim mieście jest tylko 5-8 stacji (zależnie od lokalnych warunków) i praktycznie wszystkie szumią i trzeszczą. Troszkę większy wybór pojawia się, gdy ktoś może sobie pozwolić na antenę na dachu. Ale szału też nie ma.

Trzymam kciuki za Chilli Zet. Mam nadzieję, że nie będzie zdublowanej Eski we Wrocławiu bo to by była gruba przesada. Odnośnie Muzycznego to zgadzam się że 106,7 MHz w Wałbrzychu powinno zostać wyłączone a emisja przeniesiona gdzieś do Kotliny Kłodzkiej oczywiście z obowiązkową zmianą częstotliwości na jakąś wolną od zakłóceń. Nadawanie dla dużych miast wiążą się niestety z wzrostem opłaty koncesyjnej. Muzyczne bardzo by się przydało w Kotlinie Kłodzkiej. W wielu miejscach przysłoniętych górami całkowity brak odbioru MR a także ogólnie kiepsko z polskimi stacjami. Gdyby Muzyczne miało nadajnik na jakiejś wysokiej górze w okolicach Kłodzka to przy mocy nawet 1 kW by to ładnie leciało.

Ja bym chciał radio prawdziwe we wrocławiu bo niestety nie mamy czym się pochwalić:(