Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wraca „Trybuna”, Robert Walenciak naczelnym
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
"Wchodzimy w miejsce opuszczone przez wszystkich". Jak to? A ketmanówka?
Fajne te kalkulacje Walenciaka. Ale ja wolę obliczenia Tytusa de Zoo: "4683 zegarki po dolarze sztuka, to będzie razem...". Też głupie i bez sensu, ale przynajmniej śmieszne. Walenciakowi wydaje się, że ludzie już nie pamiętają, jakim rzygiem była Trybuna. Jak ktoś chce dać się prymitywnie zindoktrynować, używa GazoWni.
"Chcemy robić gazetę dla ludzi, którzy mają kłopot związać koniec z końcem, pracują na śmieciówkach", czyli powstaje pismo dla dziennikarzy robine przez dziennikarzy na śmieciówkach?