Publikacja przez Wprost nagrań z podsłuchów uratowała częściowo głowę redaktora naczelnego. Słaba sprzedaż tygodnika, straty z reklam to coś czego wydawcy danego czasopisma bardzo nie lubią.
maciej durst2014-08-20 13:23
00
Obiektywnie: gdyby nie odwaga wprost (ryzykowali wiele), która owszem szła w parze z przewidywalnym wzrostem egz. I zyskiem dla spółki (.. to nie grzech zarabiac! ) to wielu z nas nadal bezmyślnie oddawaloby głos nie w WYBORACH a w "PLEBISCYCIE POPULARNOSCI" danego ugrupowania. Może w końcu zacznie nas obchodzić, kogo wybieramy na swoich przedstawicieli. "Zainteresuj się polityka nim ona zainteresuje się Toba".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Wprost” z ogromnym wzrostem sprzedaży. Wyprzedził „W Sieci” i „Do Rzeczy”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Gonienie za sensacją opłaciło się.
Publikacja przez Wprost nagrań z podsłuchów uratowała częściowo głowę redaktora naczelnego. Słaba sprzedaż tygodnika, straty z reklam to coś czego wydawcy danego czasopisma bardzo nie lubią.
Obiektywnie: gdyby nie odwaga wprost (ryzykowali wiele), która owszem szła w parze z przewidywalnym wzrostem egz. I zyskiem dla spółki (.. to nie grzech zarabiac! ) to wielu z nas nadal bezmyślnie oddawaloby głos nie w WYBORACH a w "PLEBISCYCIE POPULARNOSCI" danego ugrupowania. Może w końcu zacznie nas obchodzić, kogo wybieramy na swoich przedstawicieli. "Zainteresuj się polityka nim ona zainteresuje się Toba".