Jakie żebranie? ogarnijcie. Skoro rząd dba tylko o ciepełko pod własnymi tyłkami a organizacje charytatywne mają takie powodzenie jakie mają, to źle, że ktoś, kto wiedział z której strony podejść do ludzi żeby zebrać jak najwięcej? zresztą nawet te wasze organizacje charytatywne zbierają od ludzi pieniądze. To też jest żebranie? Żebrakiem prędzej nazwę menela który chce na flaszkę a nie organizację która kupuje sprzęt medyczny do leczenia.

Widzę, iż WOŚP się zaczyna nudzic widzom. No ale cóż, to już szło przecież 20 lat, więc skąd nie znależc powody do zdziwienia się, skoro tak długo ta orkiestra się tak ciągnie...