Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wojewódzki kontra Lis i „Newsweek” pokazuje upadek dobrych obyczajów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
schamienie polskich mediów to przede wszystkim kradzież JAWNA cudzych pomysłów, zdaje się nagminna praktyka w wydawnictwie SZAJSPRESSE. Pewna pani druga po bogu zaprasza na interview, zadaje zadania ("proszę przygotować pomysły!"), niby coś ma z tego wyjść, naiwniak się zapala, chce się wykazać, przedstawia jej swoją autorską wypieszczoną koncepcję na nowe pismo, mission statement, strukturę, konkretne pomysły na działy, rubryki, artykuły itd., a potem co? jego główny, unikalny pomysł na magazyn (tak, o FARTY mówię!!!!) ta pani ściąga, lekko fabrykuje, dodaje swoje 3 grosze itd. , a autor koncepcji na bruk. no bo po co jej taka osoba w jej wydawnictwie? jeszcze ktoś (czyli pan bóg) się dowie, że pomysł na FARTY nie był jej! a dzięki sukcesowi FARTY awansowała i to jak! teraz nie pamięta, że nie ona to de facto wymyśliła... przykłady można mnożyć.
"Dla mnie przestałeś być redaktorem naczelnym a stałeś się handlarzem. Małym handlarzem - napisał szefowi „Newsweeka” - jako mały handlarz czuje się obrażony
W markecie papier toaletowy kosztuje 2 zł i starcza na dłużej. Polecam.