Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wojciech Surmacz: wynagrodzenia w PAP dramatyczne, szeregowi dziennikarze zarabiają mniej niż kasjerki w Biedronce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Prezes firmy, częściowo utrzymywanej z pieniędzy podatników, nie może (czy raczej nie chce) powiedzieć, ile dopłacimy do podwyżek pracowników PAP. Granda!
Użycie sformułowania "kasjerka z Biedronki" zalatuje seksizmem. Praca na kasie w Biedronce jest tak samo dla obu płci. To po pierwsze. Po drugie dziwnie brzmi prezes firmy, który publicznie wylewa żale, że jego pracownicy mało zarabiają.
Z całym szacunkiem, ale dziennikarze ponoszą o wiele większą odpowiedzialność za to co piszą/nagrają niż kasjer/kasjerka. Często muszą zgłębiać o wiele cięższe gatunkowo tematy niż to, czy przeklejono ceny na sklepie ze zwykłych na promocyjne....