Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Staszewski: Sygnalistką w sprawie Lisa nie była Kim, inny też powód zwolnienia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Zaskoczenie? Chyba nie bardzo. Pani ostatnio próbuje grać ofiarę żeby nie być spalona w zawodzie.
W życiu bym się nie spodziewała, że to taka ohydna kłamczucha i manipulantka.
Ktoś jeszcze wierzy Pani Kim? Jeśli tak, to najprostszą droga do prawdy jest namówienie jej do procesu cywilnego. Tam rozstrzyga się takie sprawy, nie na Kongresie Kobiet czy w kuluarowych gierkach. Chciała utopić Lisa, sama jest pod wodą. Obiektywnie na to zasługuje, jest totalnie niewiarygodna i do tego żałosna. Fakty na stół zamiast biadolenia. Sprawa trwa przecież od kilku miesięcy. W ten sposób, na podstawie pomówień można pogrążyć każdego. zastanówmy się czyje to metody ???? Pomyślały o tym panie "zaciekłe feministki" wspierające Kim ? chcą się bawić w bezpodstawne niszczenie ludzi walczących o demokrację, ( np. T Lis), tak jak obecna władza i podległa jej prokuratura?